piątek, 27 kwietnia 2012

Cienie do powiek?!


Rodzaje cieni
Obecnie jest tak duży wybór cieni do powiek, że łatwo się w tym wszystkim pogubić. Większość kobiet najczęściej wybiera jeden typ tego produktu, rzadko próbując czegoś nowego. Jednak każdy rodzaj cieni ma inne właściwości i daje inny efekt.




Cienie prasowane – najbardziej popularne cienie do powiek. Ma je
w ofercie chyba każda firma kosmetyczna. 
Ich główną zaletą jest przede wszystkim możliwość łatwej,
 równomiernej aplikacji. Można je również rozcierać,
 tworząc tym samym efekt przydymionego oka. 
W zależności od zawartości pigmentów,
 występują bardziej lub mniej kryjące kolory.
 Cienie te mają jednak dwie wady: 
podczas aplikacji mogą się osypywać, 
a poza tym, jeśli nie są dobrej jakości, 
nie są zbyt trwałe  i osadzają się w załamaniu powieki.
Cienie wypiekane – mimo iż jest to starsza metoda wytwarzania cieni do powiek, obecnie niewiele firm je produkuje (znajdziemy je np. u Bourjois). Są twardsze, dlatego nieco trudniej się je nakłada, ale mniej się kruszą i są bardzo odporne na zniszczenia mechaniczne. Podczas ich produkcji część składników tłuszczowych zastępowana jest wodą, dzięki czemu są trwalsze. Dodatkowo można je nakładać na sucho lub… na mokro. Bez użycia wody mają delikatne, transparentne kolory, a po jej dodaniu, barwy stają bardziej wyraziste. Zawierają głównie naturalne składniki, dlatego też są polecane alergikom
Cienie sypkie – dzięki niewielkiej zawartości tłuszczu, cienie te są trwałe  i nie gromadzą się w załamaniu powieki. Mają bardzo żywe kolory, ponieważ składają się głównie z pigmentu. Nakłada się je jednak dość trudno, ponieważ przez swoją konsystencję łatwo osypują się na skórę. Potrzeba tu odrobiny wprawy. Do ich aplikacji najlepiej użyć pędzelka i przed nałożeniem strząsnąć nadmiar produktu.
Cienie o płynnej konsystencji – np. w kremie (Max Factor – Masterpiece Colour Precision). Nakłada się je bezpośrednio na odtłuszczoną i suchą powiekę. Podkreślają kolor oczu, jednak ich aplikacja jest dość kłopotliwa ze względu na konsystencję. Trudno też nimi wymodelować oko lub cieniować oraz mieszać kolory. 




 (np. niebieskie oczy znajduje się obok zieleni i fioletu),
Wiele osób zadaje sobie podstawowe pytanie: do czego dobieramy kolor cieni. Chciałabym tu zwalczyć obiegową opinię, jakoby uzależnione to było od barwy stroju, który mamy na sobie. Nic bardziej mylnego! Powinna nam przyświecać zawsze jedna, podstawowa zasada: makijaż zawsze dobieramy do rodzaju urody tak, aby ją podkreślić. Strój powinien dać nam raczej inspirację, w jakim charakterze chcemy utrzymać makijaż: czy powinien być bardziej subtelny lub też zmysłowy, a może nawiązujący do mody z ubiegłych dekad.

Drugim, bardzo powszechnym problemem, jest dobór koloru cieni do tęczówki oka. Makijaż, mimo pozorów, ma wiele wspólnego z technikami malarskimi  i zasadami optyki. Brzmi trochę groźnie, ale chyba najłatwiej będzie wytłumaczyć, jakie kolory najlepiej podkreślają tęczówkę, na podstawie koła kolorów:
Znajdź na nim barwę najbardziej zbliżoną do koloru swoich oczu. Jeśli chcesz uzyskać najlepszy rezultat, sięgaj po cienie w kolorach, które znajdują się po przeciwległej stronie koła (np. niebieskie oczy wyglądają najefektowniej z pomarańczowym cieniem). Te barwy najlepiej pogłębiają kolor oczu, „podbijają” ich barwę i dlatego dają tak spektakularne efekty. 

Kolory na kole, które leżą obok barwy twojej tęczówki
 również wyglądają korzystnie. 
Daje to bardziej delikatny efekt, ale nadal bardzo piękny.
Korzystając z doświadczenia pracy makijażystki, podchodzę jednak czasem z dystansem do niektórych zasad. Wiele się mówi o tym, aby nie używać cieni zbliżonych kolorem do oczu, czy np. zielonookie kobiety powinny zrezygnować z cieni w tej samej barwie. Nie powinno stosować się kosmetyku w identycznym kolorze. Jeśli jednak zastosujemy cienie jaśniejsze lub ciemniejsze od tęczówki, nie odejmą one nam uroku, a oczy będą podkreślone. W końcu każdy kolor ma wiele odcieni, więc nietrudno znaleźć taki, który będzie różnił się od koloru oczu.

Uważam dlatego, że warto eksperymentować i podchodzić do utartych zasad z lekkim przymrużeniem oka. Wszystko zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć makijażem. Zachęcam więc do licznych eksperymentów i szukania własnego stylu.









































































































2 komentarze:

  1. Ja jak już korzystam z cieni do powiek to sięgam tylko po te prasowane ;) Są tanie i według mnie najlepsze .

    OdpowiedzUsuń